Kolumbijska Federacja Szmaragdów ubolewa nad kradzieżą klejnotów z Luwru, zapewniając, że niektóre z nich zawierały kolumbijskie szmaragdy z Muzo (Boyacá).
Wśród klejnotów skradzionych z Luwru znajduje się naszyjnik i para szmaragdowych kolczyków cesarzowej Marii Luizy, które według ekspertów pochodzą z kopalni w Muzo, małej miejscowości położonej na zachodzie Boyacá, około pięciu godzin drogi od Tunja.
Takie informacje podała Kolumbijska Federacja Szmaragdów, odnosząc się do napadu, który miał miejsce w Luwrze (Paryż), oraz kradzieży legendarnego naszyjnika ze szmaragdami, który Napoleon Bonaparte podarował swojej żonie, cesarzowej Marii Luizie Austriackiej, w 1810 roku.
„Ten klejnot o nieocenionej wartości artystycznej i historycznej był częścią skarbu cesarskiego Francji wystawionego w Galerii Apolo muzeum. Składa się z 32 kolumbijskich szmaragdów pochodzących z gminy Muzo w Boyacá, klejnotów o wyjątkowej jakości” – wyjaśniono.

Óscar Baquero, prezes Kolumbijska Federacja Szmaragdów, dodał, że utrata tego dzieła stanowi atak na sztukę i historię ludzkości, ponieważ szmaragdy, które go zdobią, są istotną częścią dziedzictwa kulturowego ludzkości.
Naszyjnik został zamówiony w 1810 roku u słynnego złotnika François-Régnault Nitota i przekazany przez Napoleona I jako prezent ślubny dla Marii Luizy Austriackiej po jej cesarskim ślubie.
Został zaprojektowany jako część kompletnej parury (zestawu biżuterii), która obejmowała kolczyki i pasującą do niej diadem.
„Sam Pałac Luwru opisuje, że Napoleon podarował go swojej drugiej żonie po rozstaniu z Józefiną. Po upadku Pierwszego Cesarstwa Maria Luisa powróciła do Austrii w 1814 roku: zwróciła diamenty, a szmaragdy pozostawiła swojemu kuzynowi, wielkiemu księciu Leopoldowi II Toskanii. W drugiej połowie XX wieku klejnot był przedmiotem prywatnych transakcji, został sprzedany firmie Van Cleef & Arpels w 1953 roku i ostatecznie nabyty przez Luwr w 2004 roku” – wyjaśniono w Kolumbijska Federacja Szmaragdów.
Podkreślono również, że kolumbijskie szmaragdy w tym naszyjniku pochodzą z legendarnych kopalni Muzo (Boyacá), słynących z produkcji kamieni szlachetnych „najwyższej jakości”.
„Kolumbia jest obecnie światowym producentem najpiękniejszych szmaragdów na świecie, a jej kamienie od wieków zdobią korony i biżuterię europejskiej arystokracji. Żywa zieleń tych szmaragdów – znana na całym świecie jako „Verde Muzo” – była synonimem bogactwa i władzy od czasów ancien régime aż do epoki napoleońskiej” – dodali.
Federacja reprezentująca przedsiębiorców zajmujących się szmaragdami w Kolumbii podkreśliła również, że szmaragdy nie są „zwykłymi kamieniami szlachetnymi”, ale skarbem: „Kradzież naszyjnika Marii Luisy stanowi nie tylko stratę materialną, ale także zniewagę wobec symbolu dziedzictwa szmaragdowego Kolumbii, cenionego na całym świecie”.

Federacja potwierdziła swoje zaangażowanie w obronę dziedzictwa historycznego ludzkości i podkreślenie honorowego miejsca, jakie kolumbijskie szmaragdy zasługują w historii świata.
„Każdy skradziony lub zagubiony szmaragd jest stratą dla zbiorowej pamięci. Fedesmeraldas czci pamięć o tym klejnocie i przyłącza się do apelu o jego szybkie odzyskanie, w obronie historii, kultury i tożsamości, które uosabia” – zaznaczyli.
Władze nie wykluczają udziału międzynarodowych sieci przestępczych w napadzie. Prokuratura w Paryżu wszczęła dochodzenie w sprawie przestępstw „kradzieży z użyciem broni przez zorganizowaną grupę przestępczą” i „nielegalnego stowarzyszenia przestępczego”.
Według komunikatu francuskiego Ministerstwa Kultury, agent ochrony udaremnił próbę podpalenia przez złodziei ciężarówki użytej podczas operacji, co zmusiło przestępców do pośpiesznej ucieczki.
