Dwóch sąsiadów otwiera bez pozwolenia drzwi do wspólnego dziedzińca i ustawia tam swoją pralkę oraz doniczki: sąd nakazuje im zamknięcie drzwi za naruszenie wspólnych przestrzeni

Sąd potwierdził, że nie mogą oni korzystać ze wspólnych przestrzeni bez zezwolenia i będą musieli przywrócić dziedziniec do pierwotnego stanu oraz pokryć koszty napraw.

Sąd okręgowy odrzucił odwołanie wniesione przez dwóch właścicieli, którzy bez zgody wspólnoty sąsiedzkiej przeprowadzili prace budowlane, aby przekształcić okno w drzwi umożliwiające bezpośredni dostęp do dziedzińca budynku. Ponadto umieścili w nim pralkę, doniczki, suszarkę do bielizny i różne przedmioty. Sąd uznał, że wtargnęli oni do wspólnej strefy bez upoważnienia, w związku z czym muszą przywrócić przestrzeń do stanu pierwotnego, zamknąć otwór drzwiowy, ponownie zamontować stare okno i usunąć wszystkie swoje przedmioty.

Zgodnie z wyrokiem z dnia 18 czerwca 2025 r. dziedziniec był wspólną przestrzenią należącą do dwóch budynków. Jedna ze wspólnot pozwała sąsiadów, którzy otworzyli drzwi w ścianie wychodzącej na ten dziedziniec, co umożliwiało im bezpośredni dostęp z ich mieszkania i korzystanie z tej przestrzeni jakby była prywatna, bez uzyskania zgody wspólnoty mieszkaniowej.

Oskarżeni zarzucili nierówne traktowanie, twierdząc, że wspólnota od dziesięcioleci pozwalała innej sąsiadce na utrzymywanie podobnych drzwi otwartych na ten sam dziedziniec. Dodali, że istniała milcząca zgoda i że działano z nadużyciem prawa, motywowanym złymi relacjami osobistymi.

Sąd nakazał im zamknięcie drzwi i przywrócenie dziedzińca do pierwotnego stanu.

Sąd Pierwszej Instancji nakazał pozwanym cofnięcie prac, tj. zamknięcie drzwi i odbudowę ściany o pierwotnych wymiarach okna, a także usunięcie pralki, doniczek, suszarki do bielizny i wszelkich innych elementów wprowadzonych bez zgody. Ponadto zobowiązano ich do naprawienia szkód spowodowanych w części wspólnej oraz do pokrycia całkowitych kosztów prac niezbędnych do przywrócenia poprzedniego stanu fasady i wspólnego dziedzińca.

Sąd potwierdza, że nie można zmieniać elementów wspólnych bez zgody wspólnoty

Sąd Okręgowy potwierdził wyrok i odrzucił zarzut dyskryminacji, ponieważ fakt, że inna sąsiadka uzyskała takie prawo, nie oznacza, że pozostali właściciele również mają takie prawo.

Zgodnie ustawy o własności lokali żaden właściciel nie może dokonywać zmian we wspólnych elementach bez wyraźnej zgody wspólnoty. W tym przypadku sąsiedzi zmodyfikowali zewnętrzną fasadę, otwierając otwór, co wymagało wyraźnej zgody podjętej w drodze uchwały, o którą nie wnioskowano ani nie uzyskano.

Sąd wskazał, że korzystanie ze wspólnego dziedzińca podlega przepisom kodeksu cywilnego, który stanowi, że żaden współwłaściciel nie może korzystać ze wspólnej rzeczy w sposób wykluczający innych lub uniemożliwiający im korzystanie z niej. W tym przypadku, umieszczając pralkę, doniczki i przedmioty osobiste na dziedzińcu, pozwani pozbawili pozostałych właścicieli możliwości wspólnego korzystania z niego.

Nie doszło również do dyskryminacji, ponieważ wyrok wskazuje, że nie ma nierównego traktowania, gdy wspólnota działa w ramach prawnych, ani nie można powoływać się na prawo do powtórzenia poprzedniego naruszenia. Doktryna Sądu Najwyższego odrzuca „krzywdę porównawczą” jako uzasadnienie dla powtarzania czynów niezgodnych z prawem, zwłaszcza jeśli nie ma dowodów na istnienie jakiegokolwiek porozumienia, które je popiera, ani woli wspólnoty do zrzeczenia się swoich praw.

Wykluczono również, że właściciele, którzy wykonali prace, nabyli jakiekolwiek prawa w wyniku upływu czasu. Nabycie służebności przez przedawnienie wymaga bowiem pokojowego, publicznego i ciągłego użytkowania przez co najmniej 20 lat, zgodnie kodeksu cywilnego, ale sąsiedzi ci nie wykazali długotrwałego i nieprzerwanego użytkowania, a jedynie niedawną ingerencję bez legitymacji.

W związku z tym obaj sąsiedzi zostali zobowiązani do zamknięcia drzwi, przywrócenia oryginalnego okna i usunięcia wszystkich elementów ze wspólnego dziedzińca. Mimo to wyrok nie był prawomocny i można było odwołać się od niego do Sądu Najwyższego.

Emily/ author of the article

Uzależniona od optymalizacji i newsów. Wierzę, że każdego dnia można uczynić choć odrobinę lepszym.

Loading...
therest