Sezon jesienny niedawno się zaczął i chociaż póki co pogoda nas rozpieszcza to sezon chorobowy zbliża się nieubłaganie. Katar, kaszel, gorączka, złe samopoczucie… jak co roku. Jak łagodzić objawy przeziębienia? Które z metod mogą być skuteczne, a które nie? Odpowiedź na te pytania znajdziecie poniżej. Zapraszamy.

Mit #1 – Wypacanie choroby jest korzystne dla zdrowia

Podstawą w leczeniu infekcji wirusowych, do których należy popularne przeziębienie jest zapewnienie odpowiedniego otoczenia. Chory powinien przebywać w pomieszczeniu ciepłym, ale regularnie wietrzonym oraz z odpowiednią wilgotnością (między 40% a 60% – w okresie grzewczym warto zainwestować w nawilżacz powietrza). Co istotne, przegrzewanie organizmu, czyli tzw. „wypacanie choroby” wcale nie jest korzystne dla zdrowia. W przypadku gorączki, duże znaczenie mają mechanizmy obronne termoregulacji, a więc w szczególności skóra, przez którą ucieka ciepło. Gdy temperatura wewnątrz naszego organizmu rośnie, rozszerzają się naczynia krwionośne oraz pory i ciepło wyparowuje. Drugim mechanizmem ochładzania się organizmu jest pocenie się – podkreślamy jednak, że pot chłodzi tylko wtedy kiedy paruje, pot, który spływa po ciele jedynie odwadnia i osłabia. W czasie choroby należy szczególnie zadbać o własny komfort cieplny. Jeżeli jest nam zimno – przykrywamy się, kiedy jest nam za ciepło – odkrywamy się. Nic prostszego.

Mit #2 – Witamina C leczy przeziębienie

Witamina C to najpopularniejszy środek na przeziębienie. Okazuje się, że niesłusznie. Zszokowani? My też! W 2007 roku naukowcy dowiedli, że przyjmowanie kwasu askorbinowego (wit. C) w czasie infekcji nie skraca czasu, ani nie zmniejsza nasilenia objawów przeziębienia.* A co z suplementacją profilaktyczną? Cóż, witamina C u osób regularnie ją przyjmujących zmniejsza ryzyko przeziębienia, zwłaszcza u osób, które wykonują ciężką pracę fizyczną, lub uprawiają sport. Zamiast łykać tabletki z apteki można również zwiększyć podaż witaminy C w codziennej diecie.

Najwięcej kwasu askorbinowego zawiera acerola, owoc róży, pietruszka oraz czarna porzeczka.

Mit #3 Witaminy C nie można przedawkować

Wprawdzie do nadmiaru, a więc hiperwitaminozy witaminy C jest bardzo ciężko doprowadzić, ponieważ wydalana jest ona z moczem, ale spożywanie witaminy C w dawkach powyżej 1000mg na dobę może doprowadzić do nieprzyjemnych zaburzeń żołądkowo-jelitowych w postaci uporczywej biegunki, bólów brzucha, piekącej zgagi oraz nudności. Nie warto więc przesadzać z dawką suplementów – z wiadomych przyczyn.

W takim razie czym się leczyć?

Przeziębienie, jak każdą inną infekcję wirusową leczymy objawowo. Przy gorączce nie mamy zbyt dużego pola do popisu jeżeli chodzi o domowe sposoby – pozostają zimne okłady. Żeby były skuteczne „okładamy” miejsca przez które przechodzą duże naczynia krwionośne, a więc okolice wątroby, pachwiny, pachy. W przypadku trudnej do zbicia wysokiej gorączki można zastosować chłodzącą kąpiel. Rozpoczynając od temperatury wody zbliżonej do temperatury ciała, stopniowo schładzamy wodę, aż do osiągnięcia temperatury ciała 36,6-37 stopni. Ze środków farmakologicznych przeciwgorączkowych najpopularniejsze to paracetamol i ibuprofen, z czego ibuprofen posiada dodatkowo właściwości przeciwzapalne. Należy jednak pamiętać, że ibuprofenu nie należy stosować u dzieci poniżej 3 miesiąca życia.

Mówi się, że katar nieleczony trwa tydzień, a leczony 7 dni. Nie oznacza to jednak, że nie istnieją sposoby, żeby sprawić, aby ten okres był mniej przykry. Objawy przeziębienia, zwłaszcza zatkany nos i katar można zmniejszyć za pomocą inhalacji z rumianku, czy soli fizjologicznej, a w przypadku gęstego kataru soli hipertonicznej. Olejki eteryczne z kamfory i eukaliptusa ułatwiają oddychanie i, co za tym idzie, mogą wpłynąć korzystnie na sen i regenerację, które są niezwykle ważne w czasie trwania infekcji. Organizm musi mieć siłę na walkę z chorobą dlatego zwolnienie tempa i odpoczynek są co najmniej wskazane. Warto szczególnie w trakcie choroby spróbować zadbać o dobry sen. Podrażnioną skórę wokół nosa warto zabezpieczać maścią witaminową lub majerankową.

Leczenie kaszlu oraz bólu gardła można rozpocząć od spożywania miodu. Miód posiada właściwości odkażające, przeciwbakteryjne oraz łagodzące. Można z jego pomocą przygotować syrop cebulowy, który dawniej był bardzo popularny w leczeniu kaszlu – w tym celu należy zetrzeć lub posiekać cebulę, dodać miód (można zastąpić cukrem), a następnie odstawić do czasu wypuszczenia soków przez cebulę. Następnie spożywać 1-2 łyżki dziennie. Znane jest również połączenie czosnku, miodu i mleka w formie napoju na przeziębienie. Pamiętajmy jednak – miodu nie podajemy dzieciom poniżej 1 roku życia ze względu na możliwą obecność przetrwalników Clostridium Botulinum.

Apteki pełne są różnych leków i suplementów diety. Ciężko stwierdzić czy są one bardziej skuteczne niż domowe metody, natomiast używane z głową mogą być bardzo pomocne. Nie stosujmy ich jednak bez konsultacji z lekarzem lub farmaceutą. A kiedy obowiązkowo do lekarza?Kiedy męczy nas uporczywa gorączka, której nie możemy skutecznie zbić środkami farmakologicznymi oraz ochładzaniem fizykalnym. Kiedy objawy infekcji nie zmniejszają się i trwają powyżej 7 dni. I wreszcie kiedy katar zmienia kolor z przezroczystego na żółto-zielony lub inny, a kaszlowi towarzyszy silne uczucie duszności, bólu w klatce piersiowej bądź uczucie głęboko zalegającej wydzieliny.