Wokół chrapania. Czy jest na nie sposób?

Chrapanie – dźwięk, który niestety każdy z nas zna. Szturchanie, proszenie, gwizdanie… to tylko niektóre ze sposobów na uciszenie „chrapacza” – niestety często nieskuteczne. Chrapanie jest nie tylko uciążliwe dla otoczenia, ale i przykre dla samego chrapiącego, może bowiem powodować, że mimo pozornie przespanej nocy pozostanie uczucie zmęczenia. Zwykle bywa niegroźne, choć może być też niebezpiecznym objawem. Ale zacznijmy od początku…

Skąd się biorą chrapacze?

Chrapanie przytrafia się najczęściej osobom otyłym, z nadciśnieniem tętniczym, krzywą przegrodą nosową, powiększonymi migdałkami, przerośniętym języczkiem lub nadużywającym alkoholu. Częściej dotyka mężczyzn, chociaż zdarza się i kobietom, głównie po menopauzie. Powstaje na skutek utrudnionego przepływu powietrza przez drogi oddechowe. W efekcie podniebienie i języczek zostają wprowadzone w drgania i w ten sposób powstaje wibrujący dźwięk popularnie nazywany chrapaniem. Natężenie dźwięków wydawanych przez chrapiącego może być porównywalne do pracującego odkurzacza, ruchu ulicznego, a nawet kosiarki. Przygodnie chrapanie może zdarzać się również podczas infekcji dróg oddechowych, jako objaw alergii lub w przypadku przemęczenia.

Warto spróbować – 7 prostych sposobów na chrapanie.

Zmień pozycję snu. Leżenie na wznak sprzyja chrapaniu.

Wylecz infekcje. Katar, zapalenie zatok, powiększone migdałki – niedrożność dróg oddechowych zmusza nas do oddychania przez usta co sprzyja chrapaniu.

Odstaw używki. Spożywanie większych ilości alkoholu przed snem nie jest dobrym pomysłem, ponieważ alkohol powoduje wiotczenie mięśni języka i gardła, natomiast nikotyna podrażnia i prowadzi do obrzęku dróg oddechowych. Jeżeli borykasz się z problemem chrapania to rezygnacja z używek będzie dobrym krokiem.

Zredukuj masę ciała. U osób otyłych tkanka tłuszczowa zlokalizowana w okolicy szyi może wywierać ucisk na drogi oddechowe. Dodatkowo nadwaga prowadzi do zmniejszenia napięcia mięśni, co wpływa na tendencję do chrapania.

Wybierz odpowiednią poduszkę. Prawidłowe podparcie głowy i szyi wpływa bezpośrednio na jakość snu. Zbyt wysoka poduszka powoduje zmniejszenie światła dróg oddechowych i w efekcie powoduje chrapanie.

Wypróbuj preparaty z apteki. Ciężko jednoznacznie określić czy plastry, spraye i krople do nosa ułatwiające oddychanie mogą pomóc w walce z chrapaniem. Jednak jak to mówią – kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Warto więc spróbować, a nuż się uda.

Zadbaj o otoczenie snu. Wietrz sypialnię, a w okresie grzewczym wyposaż się w nawilżacz powietrza. Zbyt niska wilgotność może prowadzić do przesuszenia błony śluzowej gardła i przyczyniać się do chrapania.

Kiedy szukać pomocy specjalisty?

Kiedy powyższe sposoby nie przynoszą żadnej poprawy – przyczyną chrapania może być anatomiczne zwężenie dróg oddechowych. Warto więc udać się do laryngologa, który oceni stan dróg oddechowych pod kątem krzywej przegrody nosowej, przerostu języczka czy powiększonych migdałków (uwaga rodzice – może to być przyczyna chrapania u dzieci). W takim przypadku lekarz może zalecić zabieg.

Chrapanie – groźny objaw?

Można śmiało powiedzieć, że chrapią wszyscy. Zwykle jest to objaw niewinny, występujący sporadycznie, lub z wyraźnej przyczyny (zmęczenie, alkohol i inne wspomniane wcześniej). Problem zaczyna się, kiedy oprócz chrapania pojawiają się co najmniej 10 sekundowe przerwy w oddychaniu (im dłuższe i częstsze tym bardziej niebezpieczne). W praktyce wygląda to tak, że natężenie chrapania stopniowo narasta, aż następuje dłuższa chwila ciszy zakończona nagłym i głośnym chrapnięciem. W takiej sytuacji jest to wyraźny objaw obturacyjnego bezdechu sennego. Bezdech prowadzi do niedotlenienia, co w efekcie powoduje zmęczenie, rozdrażnienie, a nawet agresję. Zwiększa również ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego. W takiej sytuacji konsultacja lekarska jest konieczna.

A jak radzić sobie z chrapaniem partnera?

Cóż… nie ma złotego środka. Można go szturchać, prosić żeby przekręcił się na bok, kupić mu nową poduszkę w nadziei na poprawę (w razie braku efektu można ją zabrać i spać z dodatkową poduszką na głowie 🙂 ). Można zastosować tzw. „stopery” do uszu, wysłać go do laryngologa, a w skrajnych przypadkach – wygonić spać do salonu na kanapę. A Wy jakie macie sposoby na „chrapacza”? Jesteśmy niezmiernie ciekawi – piszcie proszę w komentarzach.

O nas:

REST to wypadkowa chęci, pracy, rozmów, badań i dwudziestu lat doświadczenia rodzinnej firmy PUR, która jak nikt inny zna poduszkowe potrzeby. Wierzymy, że każdy zasługuje na lepszy sen. Rozgość się u nas i po prostu odpocznij.

Nasze poduszki